Strona główna Styl życia 5 praktyk, które pomogą Ci zadbać o siebie!

5 praktyk, które pomogą Ci zadbać o siebie!

by Marta

Jako mama trójki dzieci (z czego najmłodsze nie ma jeszcze 8. miesięcy), a zarazem przedsiębiorca – wiem z doświadczenia jak ważne jest dbanie o własne zdrowie. Zarówno to fizyczne, jak i psychiczne. Doświadczyłam w ostatnich miesiącach wielu pięknych, wymarzonych chwil, ale też i trudnych momentów. W tym wpisie chciałam podzielić się własnym doświadczeniem i dobrymi praktykami.

Dokładnie rok temu spełniało się moje ogromne marzenie! Takie największe! Kupiłam własny magazyn i ta decyzja była ogromnym krokiem dla mojej firmy Fabryka Sznurka. Mam teraz ogromną przestrzeń, w której mogę realizować swoje plany na nowe produkty, powiększyć park maszynowy i rozwinąć swoją markę. Jednak to marzenie wiązało się także z mnóstwem formalności, ogromem pracy i przeprowadzką. A wszystko to, działo się gdy byłam w ciąży z 3. maluchem. To był bardzo szalony czas. Moje dotychczasowe work life balance, które miałam od dawna wypracowane, całkowicie runęło… Pomimo, że spełniłam marzenie – zapłaciłam za nie bardzo dużą cenę…

To uśmiechnięta ja, w 7. miesiącu ciąży w moim wielkim magazynie.

Do porodu, z uśmiechem załatwiałam jeszcze wszystkie formalności związane z nowym miejscem i firmą. Ale, gdy na świecie pojawił się mój synek, świat nagle zamienił się w mroczne miejsce. Nadmiar obowiązków, uderzył mnie z taką mocą, że pomimo mojej pasji i optymizmu, nie byłam w stanie wykrzesać z siebie nawet najdrobniejszego uśmiechu. Nigdy wcześniej, w całym moim życiu, nie doświadczyłam tak ogromnego zmęczenia. Byłam fizycznie wykończona i bardzo szybko, wpłynęło to na mój stan psychiczny. Te pierwsze miesiące z 3. maluchem pod pachą i rozwijającą się firmą w nowym miejscu – to był najbardziej trudny okres mojego dotychczasowego życia.

Zdawałam sobie sprawę, że nie jest dobrze i głośno mówiłam (co było trudne) o tym, że potrzebuję pomocy. Mam to szczęście, że mogłam liczyć na wsparcie bliskich mi osób.

Z każdym kolejnym tygodniem potrójnego macierzyństwa, było powolutku coraz lepiej i łatwiej.

Dziś sytuacja na tyle się unormowała, że nabrałam już odpowiedniej perspektywy do tych wydarzeń. Wróciły moje “zwyczajne”, czyli pozytywne myśli, zapał do pracy i życia. Ale też radość z codzienności. Po co o tym wszystkim Wam piszę?

Bo do tej pory na tym blogu było zawsze BARDZO optymistycznie. Nawet po narodzinach 2. dziecka, gdy tworzyłam wpis “JAK PROWADZIĆ FIRMĘ Z DZIECKIEM POD PACHĄ I NIE ZWARIOWAĆ?” – miałam bardzo lukrowane podejście. Muszę przyznać, że dwójka moich starszych dzieci rozpieściła mnie, jako mamę. Wydawało mi się, że skoro spełniam swoje marzenia, to MNIE NIE MOŻE NIC TAKIEGO SPOTKAĆ. Baby blues? Mi?

Dziś już rozumiem, że ta granica, na której wszyscy balansujemy w naszej codzienności jest bardzo cienka… I czasem bardzo szybko i łatwo można stracić równowagę. Może to spotkać każdego z nas. To bardzo ważne, aby mówić o tym głośno, że za uśmiechem drugiego człowieka, może chować się mnóstwo cierpienia.

Moje doświadczenia, zaowocowały, tym, że pilnuję teraz pewnych nawyków, które pozwalają mi nie oszaleć w natłoku codziennych obowiązków. Oto moja lista praktyk, które mi w tym pomagają:

  • Odpuść sobie

Nauka odpuszczania jest bardzo trudna. Każdego dnia uczę się, by odpuścić sobie przeszłość i zamartwianie o przyszłość. Żyć tu i teraz, to najlepsze co możemy dla siebie zrobić. Odpuścić sobie, to pozbyć się niepotrzebnego napięcia i złych emocji. Czyli zaakceptować otaczającą nas rzeczywistość, taką jaka jest. Nawet jeśli odbiega od naszych wyobrażeń.

  • Pamiętaj o drobnych przyjemnościach

U mnie działa zapalenie świeczek (każdego dnia – uwielbiam blask płomienia i ich zapachy!) lub słuchanie ulubionej muzyki. Nawet w szalone dni, pełne obowiązków – takie małe rzeczy, gdy robię coś dla siebie, zawsze poprawiają mi humor. Lubię przeczytać choć parę stron książki lub zapleść choć kilka węzełków w makramie. I prysznic… Każda mama z małym dzieckiem wie, jaka to potrafi być przyjemna rzecz 😉 Cieszenie się z takich drobnostek, jest obowiązkowe!

  • Ogranicz social media

Jeśli odczuwacz stres w związku z licznymi, złymi wiadomościami lub czujesz obniżoną koncentrację, koniecznie ogranicz korzystanie z social mediów! Tym bardziej, jeśli obserwujesz konta, które obniżają Twoje poczucie wartości. Pamiętaj, że dziś większość contentu jest wykreowana. Nie trać na to czasu! Śledź tylko takie miejsca/osoby, które Cię inspirują, niosą dla Ciebie wartość.

  • Znajdź swój sposób na uważność

Rób to, co sprawia, że Twoje serce zaczyna bić miarowo, a myśli stają się klarowne i swobodnie płyną w Twojej głowie. To może być pielenie grządek, malowanie, bieganie czy też wyplatanie makram. U każdego działa co innego – najważniejsze, by znaleźć to, co powoduje, że odpoczywasz i się uśmiechasz.

Jeśli tym właśnie jest dla Ciebie makrama, to przybijam Ci wirtualną piątkę! A jeśli nie znasz tej techniki rękodzieła, to na moim blogu czekają na Ciebie bezpłatne inspiracje 🙂

  • Poczuj wdzięczność

Brzmi to tak banalnie, ale wokół każdego z nas, jest mnóstwo dobrych rzeczy. Tylko niestety, nie zawsze je widzimy. Wystarczy, że ktoś Cię wpuści, gdy stoisz w korku lub przytrzyma drzwi windy. Lub bliska Ci osoba, poda kubek ciepłej herbaty. Takie malutkie gesty, a warto się w nich zatracić… Pozwalają poczuć życzliwość, która nas wzmacnia w codziennym działaniu.

Jak widzicie, ta lista praktyk jest bardzo krótka i prosta. Ale dużo zmieniła w mojej codzienności. Jeszcze w połączeniu z ruchem i zdrową dietę, sprawiła, że szybko wróciłam do swojej dawnej, pozytywnej wersji.

Dziś czuję ogromną wdzięczność, za minione miesiące. Jeszcze bardziej doceniam to, co udało mi się osiągnąć. Marzenia mają swoją cenę, ale są tej wysokiej ceny warte…

Drogie Czytelniczki!

Życzę Wam z całych sił, abyście w swojej codzienności praktykowały to, co dla Was dobre. Dzięki temu, będziecie w stanie realizować swoje plany. Tym bardziej to ważne, jeśli jesteście MAMAMI. Dbajcie o siebie, tak jak dbacie o swoje dzieci.

M.

PS

Jako, że coraz lepiej idzie mi łączenie potrójnego macierzyństwa z prowadzeniem firmy, to powolutku zaczynam pracę nad nowymi warsztatami online z makramy dla Was! Wiem, że na nie czekacie 🙂

TE WPISY MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ

2 komentarze

Agnieszka 23 marca, 2023 - 6:59 pm

Pani Marto, jest pani niesamowicie inspirującą dla mnie osobą. Co prawda nie mam jeszcze dzieci ale, prowadzę własną firmę, przez ostatnie miesiące natłok nie przyjemnych sytuacji w pracy, dosłownie mnie przygniótł. Kiedy myślałam, że już gorzej nie może być, pojawiały się kolejne niestworzone rzeczy, które sprawiały, że czułam się bez silna. W pewnym momencie stwierdziłam, że muszę oczyścić głowę z toksycznych myśli i podejść do wszystkiego z lekkim dystansem. Tak właśnie miesiąc temu znalazłam pani filmiki na yt , szybciutko zamówiłam sznurki i włączyłam pierwszy zapis z live o wyplataniu makramowego kwietnika, jeszcze nigdy nie czułam takiego spokoju. Na następny dzień do pracy przyszłam z uśmiechem od ucha do ucha, lżejsza o jakieś 10 kg (ewidentnie tyle ważyło moje zadręczanie się), a co najlepsze nie mogąc przestać myśleć o nowych projektach do wykonania. Uwielbiam pani filmiki, za to, że są przepełnione pasją, miłością do rękodzieła, no i oczywiście spokojem. Pani głos mnie bardzo uspakaja, po każdym wyplecionym dziele czułam się jak po terapii. Na chwilę obecną jestem bogatsza o nową pasję, spokój który na nowo zagościł w mojej głowie i na nowo zainspirowana po prostu życiem. Z utęsknieniem czekam na pani live. Pozdrawiam.

Odpowiedz
Marta 19 kwietnia, 2023 - 10:23 am

Bardzo, ale to bardzo dziękuję za Pani komentarz! Jestem bardzo szczęśliwa, że moje warsztaty online tak Panią zainspirowały 🙂
Zdecydowanie czuję teraz ogromny wiatr w żagle. Powolutku wracam do nagrywania nowych tutoriali.
Życzę Pani samych przyjemności podczas wyplatania i do zobaczenia podczas kolejnych warsztatów!

Odpowiedz

Skomentuj

1 × 3 =