Do mojego A.
Dziś mija dokładnie rok od momentu kiedy pojawiłeś się na świecie. To był bardzo mroźny, zimowy dzień, a jeszcze przed wschodem słońca na niebie pojawiła się spadająca gwiazda. Teraz już wiem, że tej nocy rozświetlały niebo kwadrantydy czyli meteory, które pojawiają się co roku na pograniczu gwiazdozbiorów Wolarza, Herkulesa i Smoka. Obudził mnie nad ranem bolesny skurcz. I choć byłam do takowych przyzwyczajona już od wielu tygodni, wiedziałam, że tym razem zwiastuje Twoje przyjście.
Całe 365 dni, a każdy dzień tak bardzo pełen Ciebie… Mój Drogi – jesteś zdrowym, uśmiechniętym i pełnym energii chłopcem, kochanym przez całą rodzinę! Nie potrafię już sobie przypomnieć tego czasu, gdy Ciebie tutaj nie było… Bo wiesz – kiedy dowiedziałam się, że rośniesz w moim brzuchu, bardzo się bałam. Zawsze myślałam, że zupełnie nie nadaję się do bycia mamą. I może nie jestem idealna, ale Ty wiesz, że zawsze jestem przy Tobie i czuwam, przytulam, pocieszam, głaszczę, łaskoczę, masuję, pieszczę i… kocham!
Twoja Mama
Ps. Wszystkiego Najlepszego Bąblu!